Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Właśnie jak to u większości, z tym czasem to różnie bywa. Ale mam fajnego męża, bardzo odpowiedzialnego, który często bierze na siebie moje obowiązki, żebym mogła iść na zakupy, wykąpać się, czy po prostu położyć się odpocząć.
Ja mam dla siebie jak narazie, aż nadto czasu starszy syn ma 4latka i do 14stej jest w przedszkolu. Mąż go rano zaprowadza i popołudniu odbiera, ponieważ pracuje blisko przedszkola więc ja do południa mogę poleniuchować, chociaż wiem, że niedługo to się skończy, bo drugi synek urodzi się już za mc, a wtedy ciężko będzie z czasem dla siebie
Ja ostatnio nie mam w ogóle czasu dla siebie był czas kiedy Kacper szedł spać o 20 wstawał do jedzenia o 1 a później o 4-5. Teraz coś mu się poprzestawiało i w nocy budzi się co 1,5-2 godziny, przez co w dzień chodzę niewyspana. Nie chce za bardzo męża budzić do małego w nocy, bo wstaje wcześnie do pracy i jeździ dużo autem i chce żeby przed trasą był wypoczęty. W ciągu dnia z Małym jest różnie, czasami to co robiłam godzinę czy dwie teraz zajmuje mi kilka godzin.... Też marzę o kąpieli w wannie, ale jak na razie musi mi wystarczyć prysznic, dopóki nie wykończymy sobie góry w Naszym domku....
A ja znajduję całkiem sporo wolnego czasu czasem nawet nie wiem co z nim zrobić Lenka choć coraz większa i więcej uwagi potrzebuje to potrafi też bardzo ładnie sama się zabawić Śpi już przed 19. więc i czas na długą kąpiel jest i dajemy radę bałaganu bardzo nie lubię, lubię jak jest posprzątane, przewietrzone, wyprane więc o to dbam Lena prać ze mną bardzo lubi obiady też często razem gotujemy, często tez robimy coś dobrego na deser
oj MagdaF. jak masz odbrze, że córcia tak wcześnie chodzi spac. U nas Aurelia chodzi spac około 22.00 wczoraj próbowałam uspic ja ok. 20.00 i efekt był taki, że obie włózku męzcyzłysmy się do ok. 22 i wtedy dopiero zasnęła...i to mój wolny czas, ale wtedy wiekszości padam na nos. Czasem jak Aurelka śpi popołudniu ok. 17-18 to wtedy np. robię cos przyjemnego dla siebie typu malowanie, robótki reczne itd. Relaksuje sie przy tym.
Ja mało czasu znajduję dla siebie, ale staram się ze wszystkich sił, żeby codziennie usiąść na chwilę i pobyć sama... sama, na ile to możliwe. Z książką w ręku, przy komputerze, przy serialu telewizyjnym.
Codziennie robię sobie listę, co mam do zrobienia i staram się trzymać tej listy, oczywiście często dziewczynki trochę mi tę listę zmieniają, ale mimo wszystko bez takiej listy nie dałabym rady.
Nastka może zrezygnuj z drzemki tej popołudniowej, albo przesuń ją na wcześniejszą godzinę? Na jeśli Lenka nie uśnie tak do ok. 15.30 to jej już nie kładziemy. Wtedy spokojnie przed 19. usypia i dzisiaj to 12 godzin przespała... śpi do południa ok. 1.5 godziny (dzisiaj spała dwie) i potem ok. 13-14 jeszcze usypia. Jeśli nie uśnie to już nie śpi do wieczora.
Dzis mi sie udało... spała godzinę przed południem o 11.00 a popołudniu poszłam z nią na zakupy i... miała tyle atrakcji, że nie zasnęła i wieczorem o 19.30 już w łóżku. Śpi ale nerwowo.